środa, 14 maja 2008

Rozmowa w Cztery Oczy

"Jaki masz samochód?
"Brudny."
"Nie, nie. Pytam kto go wyprodukował."
"Ludzie, automaty. Fabryka"
"Dobrze, dobrze. A do kogo należy ta fabryka?
"Do właściciela."
"Ciepło, ciepło. A jak on się nazywa?"
"O ile mi wiadomo - Kowalski.
" To nie marka!"
"No, jasne. Marek ma Opla i jego jest zawsze lśniący."
"To ty też masz Opla?"
"Nie. Kiedyś miałem, ale mi go ktoś ukradł."
"Kto?"
"Złodziej."
"Złapali go?"
"Nie. Ale znaleźli samochód."
"No, to go masz?"
"Nie mam, bo auto było spalone.Szkielet."
"Auto da fe!"
"Fe, ale na to nie ma rady."
"Cześć! dobrze nam się pogadało."
"Ano.Czołem."
Nie ma takiego węzła komunikacyjnego, którego nie da się rozsupłać.

2 komentarze:

signe pisze...

ojejjj i tu jesteś, ale raczej w maju:)
dzień dobry w maju po południu

stefantrim pisze...

signe: wstyd przyznać, ale zapomniałem na śmierć że mam tutaj blog. Spćniona odpowiedź, ale blogger nie powiadamia o komentarzach.